Paul
Uczeń
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:33, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Przyjechali.
Paul otworzył drzwi kluczem i wpuścił Maggie do środka. Zdjął jej płaszcz i powiesił na wieszaku w holu.
- Napijesz się czegoś? Mam obszerny barek... - zaproponował, wpatrując się w nią nieustannie.
Dla niego była uosobieniem piękna - wysoka, chuda, elegancka. Nonszalancko spięte, jasne włosy, cudowne spojrzenie. Wszystko to sprawiało, że nie mógł od niej oderwać wzroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|