Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maggie
Nauczyciel
Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:32, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cel był łatwiejszy, niż myślała. Gdy chłopak przysiadł się do niej, była już pewna, że jest przodkiem Mary, ale postanowiła nie pokazywać tego po sobie.
- Z przyjemnością. - powiedziała, obdarzając go namiętnym spojrzeniem. - Chyba się jeszcze nie znamy. Jestem Maggie.
Podała mu dłoń, przybliżając się. Skupiła wzrok na jego szyi, a dokładniej na niebieskiej żyle, która prześwitywała przez skórę. Już wyobrażała sobie, jak będzie smakować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paul
Uczeń
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:27, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił uśmiech i uścisnął jej dłoń.
- Paul Maggish, bardzo mi miło. Co robisz w naszym mieście? Nie mieliśmy okazji się poznać, więc musisz być tutaj nowa...
Napił się swojego drinka i poczuł jeszcze szczęśliwszy i bardziej skory do zabawy.
- Mam nadzieje, że nie jesteś sztywna, Maggie... - pomyślał. - Liczę na dobrą zabawę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie
Nauczyciel
Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:31, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wciąż uśmiechała się sztucznie, ale w głębi duszy naśmiewała się z tego pewnego siebie chłopaczka, bo słyszała wyraźnie jego myśli.
- Nawet nie próbuje się z tym kryć. Musi być nieźle nawalony albo głupi! Stawiam na jedno i drugie... - pomyślała.
Tymczasem postanowiła wkroczyć do akcji. Spojrzała mu w oczy i zaczęła przekonywać do swoich racji:
- Wyjdziemy na zewnątrz? Będzie świetna zabawa, zrobisz wszystko, co ci każę.
Nie widziała żadnych oporów w jego zachowaniu, co upewniło ją, że nie ma przy sobie werbeny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paul
Uczeń
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:36, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Paul poczuł, że lekko kręci mu się w głowie.
- Wyjdziemy na zewnątrz, będzie świetna zabawa, zrobię wszystko co każesz. - powtórzył posłusznie.
W głowie, nie wiadomo skąd, zaświtała mu myśl, że Maggie jest najważniejsza i ma nad nim władzę. Zmęczony tymi rozmyślaniami wyszedł za nią jak posłuszny pies.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|